Jednym z uroków Szwajcarii jest sezonowość przysmaków. Jest parę takich pyszności, na które czeka się cały rok. Gorące kasztany, faworki, czekoladowe biedronki… No i właśnie Grittbänze.
![](https://lh3.googleusercontent.com/UzkyXatt3Vtm59XnpJaFfsbjbb_7PNRJNmezyWSv47EtovFgIqE04cgRtU4eqXryPXfgXT6D46-H-9HhHlJSMWUPWoc3pBOszUG7Bak8RZmxB6njCTlXiXbwtCJGibV0UCoaedkw) |
Ciasto drożdżowe rośnie.
|
Grittibänz to drożdżowa bułeczka w kształcie małego człowieczka. Nazwa dosłownie oznacza ludzika na rozstawionych nogach - ale nawet dla osób niemieckojęzycznych wymaga wyjaśnień. “Gritte” kiedyś znaczyło tyle, co stać w rozkroku, a Bänz to zdrobnienie od Benedykta, imienia niegdyś tak popularnego, że można go było użyć w znaczeniu ludzika - tak jak po polsku moglibyśmy powiedzieć “Jasio”.
![](https://lh4.googleusercontent.com/oF92KJ-D70W_yxCu2Caho4j-G-K6L_9dGmHtDLiTvEU8zwmbzvJC-ySBCSfsM-s3wD_o-nqhyM8Vd9qGgIw7BXLXbrvYYNq-IvmULwEZL1SmibQAgvOc6pGVdtgLxaQfM9zTEYx_) |
Dwa ludziki gotowe do pieczenia. |
W dawnych czasach piekło się je także z piernika albo chleba, obecnie prawie wszystkie dostępne w szwajcarskich sieciach Grittibänze są drożdżowe. W takim kształcie można je dostać jedynie w listopadzie i grudniu. Oczywiście w innych miesiącach też się piecze drożdżowe bułeczki, ale w formie myszki, żółwia, precelka, czy też - w okresie Wielkanocy - króliczka. Nie są bardzo słodkie, w smaku przypominają typową chałkę.
![](https://lh4.googleusercontent.com/VZl4RwTbQXwhK3XjqutuCRkTRlz1HdTvJKGGEl_ctVZvj9o8exOY1lDPmYb4N6b3Qms0MH927ofbPNKqsFTgn-CgYoyFzcrOCyTGNotm6_KI107uuCloHESYifRsRIV8aNfcQJlh) |
Grittibänz zrobiony dla taty. |
Stosunkowo łatwo jest je też upiec samemu, a nadawanie ludzikowi odpowiedniego kształtu sprawia dzieciom wiele radości. Staramy się je piec w Mikołajki, to jest też w Zurychu tradycyjny dzień jedzenia Grittibänza.
![](https://lh6.googleusercontent.com/3JFhYNFnYEPUDckyYo_l8f0mpvbfUFLiVwIF_QJEE4S1KfVGTOOPH5gVNMAEmm0HmkpLAVoRK082jqn3-wDsV_PcLpFYLdB08EM5FLFh63vQITnKIJy-X7VJgCDzlrtI8sJTnVsb) |
Nasze wspólne dzieło. |
A jeśli nie ma się ochoty piec, można być pewnym, że dostanie się je w każdej piekarni, w każdym Coopie i Migrosie, a nawet w Lidlu :)
![](https://lh3.googleusercontent.com/IUmzJ9p1piJ--_X-zp3VvzyD9TGIAdz_uCpkkfgQM4k5lufGkn-gK-bOEt_hB4PjCAS3RsEN35Fd_NS1rBYCs6i7ttT1J5NTJaOpdYUGXavj4OENASIYJU_7OZIdRAQcP6skNgSbmIoRuUFsN-2cU4UtHig9dCAjf_mH_8bpH8v_n2dj5NJIK4CMFSXCx3d6UKa-0JkskdMm-IBLICrkzNWZ_veWinYagqeCCBpfeKMCdUAJ3RUgssgg9EtMguzdZ_mfBFhDMdJsX8spyfUn4YHi1KEv4j95nH5cb2C996gtMaLhLrjC3riOodDuEn9UWWkMvapCPndYlhi3wMbP4pmuZ4I7rqzNSRpfeOOKUGvgS5iItkQUMtNCCN1vF_c2GlgWsQoW4rUYK9F6WXn8vcvcMZtEDDIfnT-UYRNRcRHVm9Y5QFdR3yAxMqt7t_uyxip430Y8M_k0POs-lrnVzKfKojcZht0rYVTbwXMpy8yJPutfR1-30Yz6OxP8oYQPK3OwP53mr_6WMB_DgkU_DDORzkHl9_8QuW6_IDx4a-tABUxcogrwBBCTp5oEweFMXzunmUrHv67mjnhTAxiR8SaUNmT7SShKz5xmaYdzMj_jrr7fSl3siX6eS1KqhrM6myJA5zar_13UnXejbBs8WVwiEg=w348-h617-no) |
Dzieło synka. |
Smacznego!
![](https://lh3.googleusercontent.com/EEPg0smKCBIr6JF12LvuMNlFahmfUiALL04XEsa7RLL4iO0o5EFidTbkAmqLRYV_8UjcMKGqKknmtvwqjpqv1wKXsuC1dHmnZOYqXF8eQdSP3utXSx6GnTxlHiWLwwRSu7CxjsXM) |
Dzieło córki. |
Komentarze
Prześlij komentarz