Czarne rękawiczki
Chciałabym się smucić poważnie, jak dorosła
ale myślę tylko o tym,
że nie będzie już nigdy więcej
gołąbków z kapustą
ani spacerów nad Bugiem
Chciałabym zapłakać,
ale myślę o tym,
że nie będzie już miasteczka,
rynku, deptaku, placu,
cerkwi, kościoła, synagogi,
bo po co komu miastczka,
w których nie mieszka już
najważniejsza osoba
Chciałabym się smucić niesamolubnie,
ale tylko myślę z zazdrością,
że ja bym nie potrafiła tak pamiętać o ludziach,
żeby kartki urodzinowe dochodziły
choćby nie wiem co,
choćby już mnie zabrakło
Patrzę na czarne rękawiczki,
które dostałam na Gwiazdkę
i myślę, że pasują do okazji,
z zaskoczeniem myślę, że pasują,
i że tak być przecież nie powinno
Myślę, że można nie lubić małych podróży,
a cierpliwie, spokojnie, z miłością
pakować najbliższym walizki
na swoją największą podróż
Komentarze
Prześlij komentarz