Boże Narodzenie
Może wydaje Ci się, że Boże Narodzenie nie jest dla Ciebie. Może nie cieszysz się na nadejście Świąt, bo albo w Boga nie wierzysz, ani przeciwnie - wierzysz i nie widzisz go pomiędzy zakupami, prezentami, śledziami, makiem i błyszczącymi ozdobami.
Zurych, Bahnhofstrasse |
A tymczasem Gwiazdka jest dla Ciebie - i warto przekopać się przez reklamy, kolejki w sklepach i bombki na choince - i odkryć jej prawdziwe znaczenie.
Pstrykasz - i zapala się światło w pokoju. Podkręcasz termostat kaloryfera. Zerkasz na komórkę. Koleżanka zaprasza prze WhatsAppa na imprezę. Wkładasz swoją gore-TEXową kurtkę, swoje nieprzemakalne buty i polarową czapeczkę i wychodzisz na mróz. Wsiadasz w Teslę czy tam innego Fiata, włączasz nawigację i jedziesz odśnieżoną szosą w odwiedziny do znajomej w innym mieście. Jecie hiszpańskie truskawki ze śmietaną, świeże bułeczki i popijacie aromatyczną kawą z mlekiem. Czego ci więcej trzeba?
Ale prawda jest taka, że pomimo tych wszystkich warstw i gadżetów potrzebujemy Słońca, potrzebujemy światła i ciepła. Oślepieni elektrycznymi lampami możemy nie zauważyć, że dni stają się krótsze. Że jest chłodniej, że przedarcie się przez śnieżne zaspy wymaga coraz więcej energii (choć nie naszej, tylko odśnieżarki).
Warto o tym pamiętać. Warto znaleźć chwilę, by sobie o tym przypomnieć. Że jesteśmy tylko takim zlepkiem komórek, który bardzo zależy od otaczającej go przyrody. Że tak bardzo jest jej częścią. Że teraz, w XXI wieku, w Europie, jako tako umiemy sobie radzić z poskramianiem natury, choć nie nauczyliśmy się jeszcze rozsądnie zarządzać nami samymi i naszym człowieczeństwem.
Ale te święta to też święta nadziei. Bo jest ciemno. Jest zimno. Jest biało - albo może szaro i ponuro. Ale jutro już będzie lepiej. Troszeczkę jaśniej. Trochę bliżej do wiosny. Trochę łatwiej. Wiemy, że tak będzie - bo zawsze tak jest. Nawet jeśli o tym zapominamy.
Pokory i nadziei. Tego sobie i Wam na te Święta życzę!!!
Właśnie trafiłam na Twojego bloga - i planuję zaglądać regularnie, lubię Twój styl pisania. (Przy okazji - czy Ty jesteś tą limotini z forum ESD i od fanfika ze świata HP, czy to tylko zbieżność nicków?)
OdpowiedzUsuńTak, to ja! Wychodzi na to, że to już trzecie równoległe życie Limotini :)
UsuńDzięki!